Zmarł nasz kolega
18 maja 2011
17 maja 2011 r. we wczesnych godzinach popołudniowych
dotarła do nas bardzo przykra wiadomość o śmierci naszego kolegi:
Mariusza BOCZARA
Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi, bardzo aktywnego i czynnego
członka naszego klubu, który za działalność na rzecz Honorowego Krwiodawstwa został odznaczony:
– Srebrnym Krzyżem Zasługi i
– Odznaką Honorową Polskiego Czerwonego Krzyża – III – stopnia .
POGRZEB ODBĘDZIE SIĘ 24 MAJA O GODŻ 11:00 NA CMENTARZU PRZY UL.BARDZKIEJ.
.
Niech mu ziemia lekką będzie.
(*) (*) (*)
Bardzo dziękujemy redakcji Klubu Dawców Krwi za upamiętnienie mojego Brata i jego zasług jako honorowego dawcy. Mariusz całe swoje, niestety za krótkie życie, myślał o innych. Był wrażliwy na potrzeby drugiego człowieka, czemu dał wyraz m.in. oddając swoją krew potrzebującym. Znajomi zadzwonili do nas, rodziny Mariusza informując że zamieściliście na stronie klubu wiadomość o jego śmierci…jako jedyni. Możliwe, że się to zmieni…, bo Mariusz w każdej roli życiowej, jaką wybrał, dawał z siebie wiele, a nawet więcej niż mógł czy musiał.
Życzymy Państwu dużo zdrowia i siły w dalszym niesieniu pomocy potrzebującym.
Renata Boczar z Rodzicami
Szanowna Pani Renato,
W obliczu śmierci wszyscy pozostajemy bezradni. Jaka by nie była, boli jednakowo.
W pamiętnym programie „Telewizja nocą ” prowadząca Halina Mieroszowa wypowiedziała słowa, które wyjątkowo utkwiły w pamięci wielu osób: „ prawidłowością jest, gdy dzieci chowają rodziców, nigdy odwrotnie ”.
Zarówno w Waszym jak i naszym przypadku los okazał się wyjątkowo okrutny – zabrał nam wspaniałego człowieka, wielkiego społecznika i dobrego przyjaciela. Niezwykle skromnego i oddanego swojej pracy, rodzinie oraz przyjaciołom, kolegę Mariusza.
Chociaż przysłowie mówi, że czas leczy rany, to z całą pewnością rana spowodowana odejściem Mariusza pozostanie na długo rozdarta.
Będzie nam Go brakowało.
Proszę tą drogą po raz kolejny przyjąć, szczere wyrazy współczucia z powodu tragedii jaka się wydarzyła.
Stała się rzecz niesłychana, nastąpiła głupia, niepotrzebna śmierć młodego, w pełni sił człowieka, który miał swoje plany, marzenia i jeszcze tyle dobrego do zrobienia.
Niech mu ziemia lekką będzie. (*) (*) (*)
W imieniu wszystkich znajomych i przyjaciół Mariusza :
Zarząd
Międzyzakładowego
Klubu HDK PCK
przy PKP Wrocław Główny
Szanowni Panstwo, Przyjaciele i Koledzy Mariusza,
Panstwa odpowiedz bardzo nas wzruszyla.
Moi Rodzice i ja jestesmy wdzieczni za tak osobiste slowa wspolczucia.
Szczegolnie dla nas wazne jest, co Panstwo napisaliscie o samym Mariuszu. Potrzebowalismy tego wsparcia. Wiemy teraz, ze Mariusz byl dla Was wazny i doceniany.
Dziekujemy.
Renata Boczar z Rodzicami
Bede z krotka wizyta w Polsce chcalem odwiedzic “starego ” przyjaciela kiedy poszukiwalem kontaktu dowiedzialem sie o rzeczy strasznej Mariusz odszedla w lepsze miejsce szkoda ze tak szybko , szkoda ze ne mialem okazji z nim powspominac
, posmiac sie miec dobry czas, wiem ze nie jestesmy wstanie go wskrzesic ale czy ktos mgl by mi powiedziec dlaczeo tak wczesnie odszedl tak wartosciowy czlowiek ?